Wszyscy mamy swoje cele

Wszyscy ludzie zostali powołani do życia przez Pana Boga w jakimś celu. Ten cel najczęściej jest nam nieznany. Zwłaszcza wtedy, gdy nie robimy w życiu niczego nadzwyczajnego. Jesteśmy szarymi i zwykłymi ludźmi. Chodzimy do pracy, robimy zakupy, wykonujemy szereg prac domowych, wychowujemy dzieci. I nie ma w czym dopatrywać się naszej nadzwyczajności. Jednak w Planach Bożych jesteśmy ważni i potrzebni na świecie. Powszechnie uważamy, że co innego, gdy ktoś jest wybitnym naukowcem w dziedzinie medycyny, albo wynalazcą w dziedzinie techniki. Czy słynną osobą działającą charytatywnie i pomagająca innym. Jak też mężem stanu, biznesmenem, utalentowanym sportowcem, księdzem, czy biskupem. To każdy wtedy rozumie, po co on żyje? Trudniej jest zrozumieć wtedy, gdy ktoś jest alkoholikiem i jest nieustannie nietrzeźwy. Lecz on także jest kimś i jest potrzebny na świecie. Bywa również, że ktoś jest narkomanem, złodziejem lub nawet zabójcą. Jednak tacy ludzie w Planach Bożych również żyją po coś. Przykładem może być Biblijny Judasz. Przed każdym jest postawione jakieś zadanie do spełnienia. Choć my ludzie często nie mamy rozeznania, jakie to zadanie?

Nasza miara wobec innych ludzi

Poznajmy swoją drogę

Jesteśmy słabymi ludźmi i nigdy nie będzie nam dane poznać tajemnic Bożych. Jednak nawet my słabi ludzie czasem obserwujemy lub doświadczamy tego, że życie drugiego człowieka ma na nas wielki wpływ. A tym samym ma sens. Czasem nawet jeden epizod z życia innego człowieka może zmienić nasze własne życie. Nawet wypowiedziane przez kogoś jedno zdanie może zmienić nasz dotychczasowy tok myślenia. Zapewne każdy z nas doświadczył takich sytuacji w życiu, jeżeli oczywiście się nad tym zastanawiał. Bo można przeżyć i doświadczyć wiele i nic z tego nie wynieść. A można doświadczyć mało i wiele zauważyć. Przykładem może być szkolna wycieczka dzieci do lasu. Po powrocie zapytane przez nauczyciela, co zauważyły w lesie? Jedne odpowiadają, że niczego nie zauważyły. Las, jak las. A inne dzieci w nieskończoność mogą opowiadać swoje wrażenia z wycieczki do lasu. I zdawać relację ile widziały zwierząt w lesie, jakie ciekawe kształty mają liście drzew, jak wygląda ptasie gniazdo, jak miękki jest mech, jakie pracowite są mrówki w mrowisku, jak odbija się echo w lesie, jak pięknie śpiewają ptaki, widziały grzyby i jeszcze wiele innych rzeczy miały do powiedzenia. Bo dzieci te potrafiły obserwować i słuchać. Po to człowiek ma dwoje oczu i dwoje uszu, aby patrzeć i słuchać. A nie tylko bezmyślnie przejść przez życie niczego nie widząc i nie słysząc.

Pamiętajmy o innych

Przejść przez życie bez wysłuchania innych, bez analizy faktów, bez przemyśleń, bez zmian w swoim życiu, gdy wymaga ono przewartościowania, to osobista porażka. A na zmianę naszego życia może wpłynąć wszystko, w każdej sytuacji i w każdym miejscu. Iluż to ludzi twierdzi, że jedna jedyna rzecz zaważyła na całym ich życiu. Jak na przykład słynny kanadyjski aktor Ryan Gosling twierdzi, że jeden obejrzany w młodości film pt. Rambo zadecydował o tym, że dziś jest tym, kim jest. A jest słynnym aktorem, producentem i reżyserem filmowym ceniącym prostotę. Wszystko wokół niego kręci się wokół prostoty. Albo Olalla Oliveros słynna hiszpańska modelka, która u szczytu swojej kariery porzuciła wszystko, aby wstąpić do zakonu. Jeden epizod w jej życiu zadecydował o tym, że przewartościowała swoje życie i poczuła powołanie. Przykładów na to, że jeden niepozorny człowiek lub jeden niewielki szczegół, albo małe wydarzenie może zmienić nasze życie o 180 stopni. Trzeba tylko chcieć to zauważyć.